Bronisław Pawlak urodził się 27 lipca 1948 roku w Kunowie. Swoją edukację rozpoczął w szkole podstawowej, a następnie kontynuował naukę w Zasadniczej Szkole Zawodowej w Gostyniu.

Po złożeniu egzaminu podjął naukę w Technikum Przemysłowo-Pedagogicznym w Lesznie. Od roku 1969 związał się z dzisiejszym Zespołem Szkół Zawodowych im. Powstańców Wielkopolskich w Gostyniu  i był mu wierny do końca swojej pracy zawodowej.

Bronisław Pawlak urodził się 27 lipca 1948 roku w Kunowie. Swoją edukację rozpoczął w szkole podstawowej, a następnie kontynuował naukę w Zasadniczej Szkole Zawodowej w Gostyniu. Po złożeniu egzaminu podjął naukę w Technikum Przemysłowo-Pedagogicznym w Lesznie. Od roku 1969 związał się z dzisiejszym Zespołem Szkół Zawodowych im. Powstańców Wielkopolskich w Gostyniu  i był mu wierny do końca swojej pracy zawodowej. Początkowo jako nauczyciel praktycznej nauki zawodu, później teoretycznych przedmiotów zawodowych mechanicznych. Podnosząc swoje kwalifikacje, ukończył studia inżynierskie i magisterskie. Od roku 1991 do emerytury, czyli do 2006 roku był kierownikiem szkolenia praktycznego. Do kwietnia bieżącego roku wspierał szkołę w sytuacji deficytu nauczycieli zawodu, prowadząc kształcenie zawodowe na kursach dokształcających.

Przez lata był promotorem prac dyplomowych uczniów technikum mechanicznego. Wykonane przez nich urządzenia były wysoko oceniane przez jury w Turniejach Młodych Mistrzów Techniki. W trudnych dla szkoły czasach potrafił znaleźć sponsorów różnych imprez i wydarzeń szkolnych. Przez wiele lat wspierał gostyńskie finały WOŚP.

Nasz kolega był również nauczycielem osób dorosłych. Opracował i wdrożył program kształcenia na kursach pedagogicznych dla nauczycieli praktycznej nauki zawodu, na których był także wykładowcą.

Był wychowawcą nie tylko pokoleń młodzieży, ale również pomagał w rozwoju zawodowym wielu młodym nauczycielom, będąc dla nich wzorem do naśladowania.

Zawsze uśmiechnięty i chętny do pomocy, zarówno uczniom, koleżankom i kolegom z pracy, a jako kierownik szkolenia praktycznego również rzemieślnikom i pracodawcom.

Za wybitne osiągnięcia w pracy dydaktycznej, opiekuńczej i wychowawczej był wielokrotnie nagradzany:

przez Ministra Oświaty i Wychowania 1977 – nagroda trzeciego stopnia,

 przez Kuratora Oświaty i Wychowania 1980, 1989, 1997, 1999,

 otrzymał Złoty Krzyż Zasługi - 1990

Odznakę za zasługi dla województwa leszczyńskiego 1989,

Złotą Odznakę ZNP – 1990

Odznakę Zasłużony Opiekun PCK – 1990

Medal Komisji Edukacji Narodowej – 1996

Nagrodę Zarządu Powiatu Gostyńskiego – 2000 r.

Otrzymał także wielokrotnie nagrody dyrektora szkoły.

Obecny w życiu wielu młodych ludzi, mieszkańców  Gostynia i okolicy,  był otwarty na problemy innych, wykonując z pasją swój zawód. Można narzekać na młode pokolenia uczniów, ale oni zawsze wyczuwają, komu naprawdę na nich zależy. Jemu zależało.

Panie Bronku, powiedziałeś kiedyś, że nigdy nie żałowałeś swojej decyzji, gdy wyciągałeś pomocną dłoń w kierunku ucznia, jego rodzica bądź jego pracodawcy. Okazana pomoc drugiemu człowiekowi zawsze przynosiła owoce i dawała Ci satysfakcję.

Często powtarzałeś: „Nie jest sztuką nauczyć dobrego ucznia, ale sztuką jest nauczyć słabego”. Wielu absolwentów technikum mechanicznego doskonale  pamięta, jak w czasie egzaminu zawodowego byli przepytywani o wykres żelazo-węgiel, bo był to według Ciebie tzw. niezbędnik  mechanika.

Wykształciłeś wiele roczników uczniów. Znają Cię i pamiętają o Tobie pokolenia wychowanków. Nierzadko ojciec, a nawet dziadek wspominali Ciebie, gdy ich synowie czy wnukowie wybierali naukę zawodu w Zespole Szkół Zawodowych.

Żegnamy naszego kolegę i wielkiego przyjaciela młodzieży, człowieka niezwykle oddanego pracy pedagogicznej. Człowieka serdecznego, zawsze uśmiechniętego, który umiał przystanąć przy każdej potrzebującej pomocy osobie i z wielkim sercem i dyskrecją udzielał wsparcia.

Drogi Panie Bronku, będziesz żył w naszych sercach i w pamięci jako osoba wyjątkowa, z której stratą trudno jest się pogodzić i o której nigdy nie zapomnimy.

Panie Bronku! Na zakończenie chciałbym bardzo Panu podziękować. Dziękuję za to dobro, którym nas obdarzałeś, i za to dobro, które w nas wyzwalałeś. A może szczególnie za to, że dla wielu ludzi możesz być przykładem tego, jak żyć dobrze, godnie, porządnie - w zgodzie z własnym sumieniem. I przede wszystkim, jak żyć dla drugiego człowieka.

Projekty