Drużyna mechatroników „Starliner” nie zwalnia tempa.

W tym roku bierze udział w kolejnej edycji europejskiego konkursu CanSat organizowanego przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) i warszawskie Centrum Nauki Kopernik. Do konkursu zgłosiło się ponad 50 zespołów z całej Polski. Drużyna gostyńskich mechatroników znalazła się w 20stce zakwalifikowanych do kolejnego etapu. Spośród nich, 5 najlepszych ma szansę realizacji projektu na poligonie wojskowym. W zeszłym roku dotarli do finałów krajowych, a w tym planują znaleźć się na etapie europejskim. Ich zadaniem jest skonstruowanie w pełni sprawnej minisatelity zupełnie samodzielnie od stworzenia projektu aż po finalnego działającego CanSata.

Uczniowie technikum wydrukują go na drukarce 3D. Narzucone są im ograniczenia w wymiarach i masie. Ich sonda musi mieścić się w gabarytach puszki coli. Mają już opracowany projekt i są w trakcie budowania pierwszego prototypu. Po pierwszych wydrukach zapowiada się obiecująco. Teraz pracują nad ulepszeniami konstrukcji puszki oraz testują spadochron i komponenty elektryczne. Mobilna sonda zostanie spuszczona z rakiety, która wzniesie się na wysokość około 3km, a w locie wykona serię pomiarów. Cała idea konkursu, to nie tylko budowa satelity, a przeprowadzenie projektu badawczego, czyli zebranie danych i ich analiza. Wszystko rozstrzygnie się na przestrzeni kolejnych kilku miesięcy. Trzymamy kciuki za powodzenie całej misji.